sobota, 26 listopada 2016

Taki Manchester chce oglądać, pewna wygrana 4:0.

W 5 kolejce ligi europy, Manchester United podejmował na Old Trafford Feyenoord. Był to mecz w którym trzeba było zdobyć 3 punkty bo remis by skomplikował sytuację w grupie a porażka wyeliminowała z rozgrywek. Podopieczni Mourinho rozegrali dobre spotkanie i wygrali pewnie 4:0 będąc o wiele lepszą drużyną niż rywale.

Skład:

Romero-Valencia-Jones-Blind-Shaw-Carrick-Pogba-Mata-Rooney-Mkhitaryan-Ibrahimovic

Pierwsza bramka w spotkaniu została zdobyta w 35 minucie. Rooney ze skrzydła zagrał piłkę do środka do Ibry tak na około 30 metr, Zlatan podprowadził piłkę do przodu i podał do niepilnowanego Rooneya w polu karnym a Anglik w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywali i było 1:0. Moim zdaniem Rooney był na minimalnym spalonym. Była to 39 bramka w europejskich pucharach kapitana Czerwonych Diabłów czym przegonił Ruuda Van Nisterlooy'a.

Druga bramka dla gospodarzy padła dopiero w 70 minucie spotkania. Dobry odbiór Carricka, Ibra zagrywa do Rooneya, który jeszcze zagrał w pole karne a tam znalazł się Mata i zdobył bramkę na 2:0. Ładne zagranie Anglika do Maty.

W 73 minucie było już 3:0. Ibrahimovic dostał podanie od Rashforda w polu karnym przy samej linii końcowej, chciał podać między nogami bramkarza ale piłka odbiła się od nogi i wpadła do bramki.

Ostatnia bramka padła w 90 minucie. Lingard uderzył za pola karnego a piłka odbiła się od słupka i padła do bramki.

Fajnie jest oglądać Manchester coraz lepszej formie. Gra wygląda na dobrym poziomie oby wyniki były takie same jak w tym spotkaniu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz