wtorek, 22 listopada 2016

Wygrana była blisko. Giroud ratuje Arsenal od porażki.

W sobotę o godzinie 13.30 na Old Trafford został rozegrany hit 12 kolejki Premier League. Manchester United podejmował u siebie Arsenal. Gospodarze spotkania zagrali dobre spotkanie, byli drużyną prowadząca grę, nie pozwalali piłkarzom Arsenalu na zbyt wiele ale niestety nie udało się wygrać. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

Skład:

De Gea-Valencia-Jones-Rojo-Darmian-Carrick-Ander Herrera-Mata-Pogba-Martial-Rashford

Na początku Arsenal był blisko zdobycia bramki. Alexis Sanchez oddał strzał z główki z 5 metra od bramki DDG ale na szczęście w tej sytuacji Chilijczyk chybił.

Matteo Darmian miał dużo szczęścia, że nie zakończył wcześniej spotkania. Miał żółtą kartę i blisko był drugiej po faulu na Jenkinsona, kartka się mu należała ale sędzia jej nie pokazał.

W 35 minucie mieliśmy kontrowersyjną moim zdaniem decyzję sędziego. Valencia mijał Monreala wbiegając w pole karne a Hiszpan spowodował upadek Ekwadorczyka i moim zdaniem powinien zostać odgwizdany rzut karny.

Zaledwie minutę po tej sytuacji, Pogba zagrał świetną piłkę do Maty, który oddał strzał za pola karnego ale Cech sparował piłkę na rzut różny. Ze wślizgiem spóźnił się Mustafi i Mata miał sporo miejsca i oddał dobre strzał ale na bramce nie stał byle kto.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. Brakowało tylko bramek.

W 68 minucie spotkania doczekaliśmy się bramki wykonaniu Czerwonych Diabłów. Pogba na prawym skrzydle zagrał piłkę do Herrery, który wbiegał przed nim, Hiszpan od razu wycofał piłkę do tyłu w pole karne gdzie w idealnym miejscu znalazł się Mata, który od razu uderzył i zdobył bramkę na 1:0.

Dobrą okazję po dośrodkowaniu Maty miał Marcos Rojo, jakby lepiej uderzył piłkę głową to by mógł zdobyć bramkę na 2:0 ale jednak uderzył słabo.

Drużyna Wengera nie stwarzała sobie okazji na zdobycia bramki. Arsenal grał po prostu słabo w ofensywie w ogóle nie był widoczny Walcott nic nie dawał drużynie. Mecz gościom uratowali rezerwowi Chamberlain i Giroud. Anglik ograł na skrzydle Rashforda i dośrodkował w pole karne gdzie Giroud idealnie wyskoczył do piłki i strzałem głową pokonał De Gea i było 1:1. Zawalili Rashford i Blind, który nie pobiegł pomóc Anglikowi.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i jest to kolejny remis, który powinien być zwycięstwem. Bardzo podobały mi się podanie Pogby w tym spotkaniu, ten przerzut na 53 m idealny na prawe skrzydło. On rozpoczął akcję bramkową. Trzeba też wyróżnić dwóch Hiszpanów, Herrere i Mate, którzy w tym sezonie prezentują dobrą formę.

Słabo moim zdaniem na szpicy radził sobie Rashford. Ostatnio młody Anglik gra na skrzydle a napastnikiem jest Ibra ale Szwed pauzował za żółte kartki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz