W pierwszych 20 minutach meczu nie działo się zbyt wiele na boisku. W 30 minucie Michael Carrick popisał się świetnym długim podaniem w pole karne do Maty, który został sfaulowany przez Kjaera i był rzut karny dla gospodarzy. Piłkę na 11 metrze ustawił Pogba i jak zobaczyłem jaki on bierze rozbieg od razu przypomniał mi się karny Zazy z mistrzostw Europy ale na szczęście Pogba pokonał bramkarza rywali i było 1:0.
Na drugą bramkę dla Czerwonych Diabłów musieliśmy czekać zaledwie 2 minuty. Anthony Martial został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował drugiego karnego. Martial sam podszedł do karnego i pokonał Demirela i było 2:0. Demirel wyczuł strzał Martiala ale nie dał rady go obronić.
To nie była ostatnia bramka w 1 połowie dla Manchesteru. W doliczonym czasie gry Rooney zagrał piłkę w pole karne, dotarła ona do Lingarda ten się odwrócił, zauważył nadbiegającego Pogbę, wysunął mu piłkę a Francuz popisał się ładnym uderzeniem i zdobył ładną bramkę. Druga bramka Pogby i było 3:0.
Na początku drugiej połowie oglądaliśmy kolejną bramkę dla Czerwonych Diabłów. Pogba zagrał do Rooneya ten oddał piłkę do Lingarda a ten uderzył za pola karnego w dolny róg bramki Demirela i zdobył 4 bramkę dla Czerwonych Diabłów.
Ostatnią bramkę w tym spotkaniu została zdobyta przez Fenerbahce a bramkę zdobył Robin Van Persie. Kibice nagrodzili tą bramkę brawami, widać, że Robin jest szanowany na Old Trafford.
Po wygranej z Fenerbahce awansowaliśmy na 1 miejsce w grupie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz